
Pogoda nie sprzyja ostatnio planowaniu wyjazdów. Upał zniechęca do wszelkiej inicjatywy, burze fascynują i przerażają, nie pozwalają zostawić domu na pastwę losu i żywiołów. Przypominam sobie zatem szczęśliwe i słoneczne chwile spędzone w ubiegłym roku na jednej ze wspanialych hiszpańskich wysp. Przepyszna kuchnia, cudowne widoki i ciepłe morze (dla wtajemniczonych "ocełan" ;o) Wspominam i planuję już tegoroczną przygodę - tym razem klimaty włoskie, ale to dopiero we wrześniu.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz