
zdjęcia pochodzą ze strony interioresthetic.pl
Znam ją ze zdjęcia, pokochałam bez pamięci.
Przygotowując się do ważnych, zmieniających życie przedsięwzięć, podejmujemy wiele decyzji. Niektóre umacniają nas w obranej drodze, inne skłaniają do zmiany planów i punktu widzenia.
"Spotkanie" ze zdjęciami mozaiki kokosowej zmieniło mój punkt widzenia na wystój wnętrza. Domu, którego jeszcze nie ma. A właściwie jest, ale dopiero będzie... Jesteśmy już blisko...
Ale miało być o kokosach... Mozaika kokosowa pojawiła się nagle, w zdjęciach na blogu poświęconym architekturze i wnętrzom prowadzonym przez Monikę Grabowską. Bloga znajdziecie tutaj. Gorąco polecam!
Mozaikę muszę zobaczyć na żywo - nawet gdybym miała jeździć za nią po Polsce. I kupię ją! A co! Będzie pewnie gdzieś na ścianie.
Hej!
OdpowiedzUsuńTu ola smith. Szukam kontaktu mailowego do Ciebie, ale za nic nie mogę znaleźć :)
Jeśli chodzi o szkło, to polecam Etsy :)
Pozdrawiam!
ola